Polki

Podobno Polki należą do najpiękniejszych kobiet na świecie. Można z tą tezą polemizować, ale na pewno przywiązują dużą wagę do swojego wyglądu (czym bardzo różnią się od przeciętnego Polaka). Jeśli więc nie mają wielkiej urody, starannie zamaskują to makijażem i ubiorem. Ale co kryje się pod tą zewnętrznością?

Na charakter polskiej kobiety bardzo negatywny (z feministycznego punktu widzenia) wpływ wywarły skomplikowane polskie dzieje, zwłaszcza wiek XIX. Utrata niepodległości, liczne powstania, represje, wywożenie mężczyzn-patriotów na Sybir przez władze rosyjskie sprawiły, że to na pozbawionej męskiego oparcia kobiecie spoczął ciężar utrzymywania rodziny i wychowania dzieci. Wskutek tego wykształcił się wzorzec idealnej matki-Polki: strażniczki domowego ogniska odpowiedzialnej za wychowanie dzieci.

Artur Grottger „Pożegnanie”, 1866

Dla tego szczytnego celu musiała poświęcić swoje osobiste szczęście i ambicje. Bywało – i jest tak do dziś – że także zdrowie czy życie, bo gdy w przypadku patologicznej ciąży zachodzi konieczność wyboru między kobietą a nienarodzonym dzieckiem, dla wielu ten wybór jest oczywisty: życie należy się dziecku. To dlatego kwestia prawa do aborcji wciąż pozostaje w Polsce nierozwiązana i nigdy rozwiązana w interesie kobiety nie będzie. Każdorazowa próba zaostrzenia już istniejących, kompromisowych regulacji prawnych, wywołuje gwałtowne protesty kobiet.

Podjęta we wrześniu 2016 r., za pierwszej kadencji rządu rządów Prawa i Sprawiedliwości, próba uchwalenia bardzo restrykcyjnej ustawy antyaborcyjnej, całkowicie zakazującej aborcji, dorowadziła 3 października 2016 r. do tak zwanego “czarnego protestu” – demonstracji w wielu miastach ubranych na czarno kobiet. Został utworzony wtedy Ogólnopolski Strajk Kobiet (OSK) – polski feministyczny ruch społeczny, a symbolem buntu stała się czarna parasolka.

nowiny-3

3 października 2016 r., Racibórz. Zdjęcie: Paweł Okulowski, nowiny.pl

Do jeszcze gwałtowniejszych protestów doszło w październiku i listopadzie 2020 r., ponieważ Trybunał Konstytucyjny (nie uznawany przez środowiska prawnicze za legalny), z inspiracji lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego, wydał wyrok zakazujący aborcji ze względu na ciężkie uszkodzenie płodu. Spowodowało to kolejną, tym razem wielodniową akcję Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, a w niej  – masowe wyjście na ulice młodych kobiet i mężczyzn, protestujących codziennie w miastach całej Polski, także tych tradycyjnie głosujących za PiS-em. Gniew demonstrantów  przybrał formę pokoleniowego protestu nie tylko przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego, ale także przeciwko rządowi, Jarosławowi Kaczyńskiemu i Kościołowi.

Fot. Jakub Hałun

Wzorzec poświęcenia pokutuje po dziś dzień, podsycany zresztą przez Kościół katolicki (nawet w najbardziej nieudanym małżeństwie kobieta musi trwać dla dobra rodziny). Choć to Niemcy wymyślili słynne 3 x K (Kościół, kuchnia, dzieci), pasuje to jak ulał do polskiej mentalności. Mimo że mamy już XXI wiek, dla przeciętnej Polki najważniejsza jest rodzina i dzieci. Jak wynika z badania MillwardBrown SMG/KRC, hierarchia wartości jest następująca: rodzina,  macierzyństwo, bezpieczeństwo, zdrowie oraz szczęśliwy związek. Udany związek ma dla Polki istotne znaczenie, ponieważ większość uważa, że to jednak mężczyzna powinien być głównym żywicielem rodziny. W cenie są zatem takie jego cechy, jak opiekuńczość, odpowiedzialność, pracowitość i zaradność.

Dla 25% ankietowanych w ich życiu istotny jest także spokój oraz Bóg i religia. Wysoce konserwatywny wizerunek Polek, jaki wyłania się z różnych badań, może być zatem bardzo atrakcyjny dla mężczyzn szukających w partnerce nie – kobiety wyzwolonej, ale osoby ciepłej, oddanej, uległej i tolerancyjnej wobec męskich słabości. W tej dziedzinie Polki zaliczyły wielowiekowe wychowanie, które wpajało im postawę biernego poddawania się przemocy domowej, bo przecież „jak mąż kocha, to bije”, i tolerowania pijaństwa, bo przecież „każdy prawdziwy chłop musi wypić”. Obarczone rolą matki, żony, kochanki, zaopatrzeniowca, wychowawcy, sprzątaczki, kucharki, niani (najpierw własnych dzieci, a potem wnuków) itd., z pokorą znosiły niełatwy los, pociechy szukając nie w walce, ale w modlitwie. Niestety, wydaje się, że to smutne dziedzictwo konserwatyzmu obyczajowego Polaków nie zostało jeszcze przezwyciężone.

Siła tradycji i akceptowania męskiej dominacji dostrzegalna jest także w sferze seksu, przynajmniej jeśli chodzi o starsze generacje. Większość kobiet uważa, że inicjatywa w sprawach łóżkowych należy do mężczyzny, i że to on powinien się oświadczyć. Do typowo polskich cech, które mogą podobać się cudzoziemcom, można zaliczyć także umiejętność gotowania, aczkolwiek jest to niejako wymuszone niską zamożnością polskich rodzin. Przeciętnej polskiej rodziny nie stać bowiem na jadanie w restauracjach. Ale wiele kobiet lubi gotować i piec i taką szeroko rozumianą kuchenną krzątaninę. Gdyby odwołać się do przykładów międzynarodowych, typowej Polce bliżej jest więc do macierzyńskiej Sophii Loren niż do femme fatale Brigitte Bardot.

Odpowiedź zatem na pytanie, czy Polka jest kobietą atrakcyjną, zależy od tego, czego się w kobiecie poszukuje. Dla mężczyzn tradycjonalistów, ceniących spokój domowego ogniska, a także przywiązujących wagę do wyglądu swojej damy, będzie to na pewno wybór odpowiedni.

Polkę kobietę interesują jednak nie tylko kosmetyki i rodzina. To właśnie ona w ostatnich, bardzo trudnych dla Polski czasach otwarcie mówi STOP faszyzmowi, który przybiera tu coraz bardziej na sile i nie spotyka się z odpowiednią reakcja władz. Kiedy 11 listopada 2017 r., w dniu Święta Niepodległości, ulicami Warszawy przechodził skrajnie nacjonalistyczny Marsz Niepodległości, którego uczestnicy wykrzykiwali hasła rasistowskie i faszystowskie, osiem aktywistek organizacji Obywatele RP stanęło na drodze marszu z transparentem „Faszyzm STOP”. I to właśnie kobiety skierowały do ministra Spraw Wewnętrznych petycję o podjęcie zdecydowanych działań blokujących szerzenie w Polsce ideologii faszyzmu i nacjonalizmu. Taka postawa wymaga dziś niemałej odwagi, ponieważ niesie z sobą zagrożenie pobiciem (w czasie marszów), aresztowaniem lub sprawami sądowymi. Polska kobieta zdaje dziś wielki egzamin.

Fot. Obywatele RP

POLKA 2020

Zaprezentowany powyżej wizerunek Polki oczywiście zmienia się wraz z kolejnymi pokoleniami. Te najmłodsze pozostają religijne, ale żyją w związkach z nieślubnymi partnerami, coraz bardziej ceniąc sobie wolność osobistą lub ucieczkę od rodzinnych zobowiązań.

Kiedy 23 X 2020 r. i w kolejnych dniach młode kobiety – i równie liczni mężczyźni –  tłumnie wyszły na ulicę zaprotestować przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie dopuszczalności aborcji, większość polskiego społeczeństwa zaskoczyła nie tylko skala tego protestu, ale także język, jakim kobiety się posługiwały. Najczęściej używanymi wyrazami były bowiem „wypierdalać” i „jebać” – ku rozpaczy starych Polaków, dla których kobieta powinna być delikatna i subtelna. Gołym okiem widać, że tradycyjny (i jakże pożądany!) wizerunek grzecznej i posłusznej, sterowanej naukami Kościoła Polki odchodzi w przeszłość.

Strajkujące dziewczyny to córki kobiet, które – lepiej wykształcone, lepiej zarabiające i lepiej radzące sobie z rzeczywistością – wracały wieczorami do domu i po nocach smażyły kotlety, za które nikt nawet nie podziękował. Bez słowa skargi, ponieważ były przekonane, że na tym polega równouprawnienie, które było (i nadal jest) fikcją. Pierwszym krokiem do tego, by się wyemancypować, jest dostrzeżenie, że coś jest nie tak. Dla ich matek, nowoczesnych i pracujących, bycie niedocenianą sprzątaczką i kucharką, strofowaną i pouczaną, mieściło się normie. Młode kobiety zorientowały się, że mogą być za chwilę w tym samym miejscu, a nie chcą” – mówi Aleksandra Derra, filozof i filolog z Uniwersytetu im. M. Kopernika w Toruniu.

Masowość protestów, które ogarnęły Polskę na jesieni 2020 r., to symbol wielkiej przemiany Polek, które najlepiej chyba wyraża hasło: „Myślę, czuję, decyduję”.

Fot. Jakub Hałun

Niestety, w takiej wyemancypowanej postawie kryje się także pułapka, ponieważ młode pokolenie Polek wciąż jeszcze zderza się z konserwatyzmem Polaków, którym trudno jest realizować partnerski model rodziny (czytaj: Polski mężczyzna). Stąd bierze się problem w znalezieniu stałego partnera. Czy jednak masowe męskie wsparcie ich protestu nie stanowi dobrego prognostyku na przyszłość? Pokaże to czas.

Renata Głuszek

W artykule zostały wykorzystane dane z sondażu „Gazety Wyborczej” „Polka 2007” (luty 2007) oraz gazeta.pl „Czego pragną kobiety”, kwiecień 2011; Kim są nasze „córki”? Pokolenie, które stanęło do walki z władzą i Kościołem” – polityka pl październik 2020

Zobacz także: Polki 2Jak wytrzymać z Polką, Polski mężczyzna

Foto:  Wikipedia, Renata Głuszek, Paweł Okulowski, nowiny.pl, Jakub Hałun

Publikacja: maj 2013 / aktualizacja: 5 października 2016 / 29 stycznia 2018 r. / 2 listopada 2020

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.